27 maja 2014
Chyba każda z nas marzy o jędrnym ciele, które bez skrępowania można odsłonić latem na plaży. Jest na to kilka sposobów – ćwiczenia, picie dużej ilości wody, nawilżanie skóry kremami i balsamami, stosowanie domowych maseczek i peelingów np. peelingu kawowego, o którym pisałam TUTAJ. Jest jeszcze jeden sposób – tani jak barszcz, który przez niektórych będzie nazwany średniowieczną torturą :D
Będę z Wami szczera, początkowo znosiłam „to” źle, ale po kilku dniach przyzwyczaiłam się i obecnie ten sposób mogę nazwać nawet jako chwilę relaksu. Do sedna! Chodzi mi o masaż przy pomocy lodu. Brzmi strasznie? Można go zastąpić naprzemiennymi ciepło-zimnymi prysznicami, jednakże musimy pamiętać, że kończymy ZAWSZE zimnym prysznicem.
– pobudzenie krążenia krwi i limfy
– wzmocnienie odporności
– poprawa kolorytu skóry i jej sprężystości
– opóźnienie procesu starzenia
– przyspieszenie przemiany materii, a zatem redukcja cellulitu
– zmniejszenie obrzęków
– wzmocnienie naczyń krwionośnych
Masaż zaleca się wykonywać co 2 dni, zaś naprzemienne prysznice można stosować nawet codziennie. Masowanie kolistymi ruchami powinno trwać 5-10 minut. Ważne jest, aby nie wykonywać go po gorącej kąpieli, a jedynie po ciepłej. Pamiętajmy także by nie wykonywać masażu jednej części ciała dłużej niż 5 minut, żeby jej nie odmrozić. Wg mnie naprawdę 1-2 minuty wystarczą. Uważajcie także na dłonie – ja trzymam lód przy pomocy rękawicy kąpielowej. Po zakończeniu masażu skórę należy rozgrzać np. przy pomocy ręcznika.
Kostkami lodu możemy masować całe ciało – twarz, szyję, biust, pośladki, nogi. Aby urozmaicić ten zabieg, zamiast wody można zamrozić ziołowy napar np. łagodzący z nagietka albo właśnie peeling kawowy.
Przeciwwskazania tej metody to nietolerancja zimna, choroby serca, układu krążenia, nadciśnienie nieuregulowane, ropne zmiany skórne, niedoczynność tarczycy. Zatem, jeśli któryś z powyższych problemów Was dotyczy, warto skonsultować to z lekarzem.
Nie zapomnij udostępnić i polubić na facebooku.
Jestem też TUTAJ, klik.
źródło ikony wpisu
PS. Czuję, że wracają dobre dni ;)
Tagi: jak ujędrnić ciało, jak ujędrnić skórę, szybki sposób na ujędrnienie ciała, ujędrnienie biustu, ujędrnienie ciała, ujędrnienie piersi, ujędrnienie pośladków, ujędrnienie skóry
© 2024 WenuS lifestyle, blog lifestyle lifestylowy | Theme by Eleven Themes
Trzeba będzie spróbować :D
Nie dla mnie takie zimne zabawy. Prysznic musi być ciepły i już. No chyba, że żar się z nieba leje, to chłodny. Naprzemienne wywołują we mnie dreszcze :P
Brrr… aż mi się gęsia skórka zrobiła na samą myśl.
Ooo jaki ciekawy post. Przydałoby się ujędrnić ciało tu i ówdzie ;) Dzięki za porady!
Znam, znam i polecam wszystkim :)))
Bardzo dobrze robi na całe ciałko a szczególnie…. na cycuszki…. :)))) Fajniy pomysł to mrożenie ziół i peelingu kawowego…:))) Pozdrawiam…..
O takim sposobie to nie słyszałam, ale bardzo ciekawe i trzeba będzie spróbować :))
Sposób ciekawy, a do tego niedrogi, chętnie wypróbuję:)
No to ja nie muszę ,mam już takie pośladki .
Ja nie toleruję zimna, nie zniosłabym takiego masażu:) Kocham za to wysokie temperatury:)
przeczytałam ten post z rosnącą ciekawością, bo o masażu kostkami lodu nie słyszałam :) nie wiem jednak czy byłabym systematyczna w jego wykonywaniu…
ciekawy sposób :)
O tak, wiem, slyszalam i nawet kilka razy próbowałam jednak zabrakło wytrwałosci…hehh…moze czas znowu spróbowac :)
Przydatne i ciekawe porady!
Nie wiem czy wytrzymam, ale tyle zalet, że muszę chyba zęby mocno zacisnąć i przynajmniej spróbować;-)
Pozdrawiam ciepło,
Mayoume
Po ikonie wpisu pomyślałam, że tekst o cyckach będzie :D Pupę to ja mam całkiem jędrną :D
Aniu, rozbawiłaś mnie :D
Tzn. na facebooku było widać jedynie krągłości :D Także ciężko było stwierdzić jaka to część ciała. (Nie żebym nie umiała odróżnić pupy od cycek… :D bo na całym zdjęciu widać to dokładnie.)
Zimne okłady zawsze były zbawienne dla ciała, więc te kostki lodu, to chyba dobry sposób :)
Nigdy nie mogłam przekonać się do masażu kostkami lodu przez brak tolerancji na zimno ;) Na ujędrnienie skóry pomaga także seria masaży chińskimi bańkami, o których pisałam na blogu http://mrslifestyle.pl/2014/05/05/na-co-komu-chinskie-banki-cz-1-zaczynamy-zabawe/ :)
Słyszałam o sinikach po chińskiej bańce ;)
Mi chyba najbardziej pomaga dieta i ćwieczenia. To znacznie przyjemniejsze (jak dla mnie) niż ten lód – jestem strasznym zmarźlakiem :D
Buzka
Dobra dobra ale jak wytrzymać ten szok termiczny? :))
chyba spróbuję, bo moje ciało domaga się tego…
Taki poziom wizyt utrzymuje się codziennie? :) Musisz być przeszczęśliwa, że odwiedza Cię tak dużo osób i na dodatek zostawia po sobie ślad w postaci komentarzy!:)
Niestety nie, ale miałam kilka momentów kiedy właśnie liczba wizyt przekracza 500 i bardzo mnie to cieszy :) dlatego też napisałam, że mam przeczucie iż wracają dobre dni ;)
Dziękuję za zaproszenie!!!
Bardzo ciekawy i miły blog!!!! :) podoba mi się u ciebie!!! :)
a post bardzo interesujacy…:)
pozdrawiam i na pewno będę tutaj często zaglądać:):):)
uwielbiam naprzemienne zimno-ciepłe prysznice bo jest po nich świetny efekt, ale przyjemne w samym przeprowadzaniu nie są:P a co do kostek lodu to używam ich tylko do masażu dekoltu i twarzy :)
pfff nie Redhead8 tylkpo 87 :P
Coś o tym słyszałam… Naprzemienne prysznice też dodatkowo nieźle hartują. Kiedyś je stosowałam, ale z biegiem lat zrobił się ze mnie francuski piesek.
bardzo ciekawy sposób muszę wypróbować :)
Bardzo fajny sposób na ujędrnienie. I nic nas prawie nie kosztuje.
Chyba się nie odważę, jestem bardzo wrażliwa na zimno i ciągle marznę…
na początku musi być strasznie! Ale myślę, że będzie dało się przyzwyczaić.
Zapraszam :
unnormall.blogspot.com
Proszę o klikanie w baner Choies,będę bardzo wdzięczna i szczęśliwa! :D
Świetny pomysł ! Ja stosuję krem z Eveline- ma efekt chłodzący i pachnie miętą/pieprzem, ale o kostach lodu nigdy nie słyszałam (;
Marzę, marzę.. O zimnym prysznicu słyszałam, ale zawsze wolę ten gorący.. : )
kostki lodu to nie dla mnie, ja uwielbiam gorące kapiele :D
Znam ten sposób, ale nie dałabym rady….nie cierpię zimnej wody…brrrr :))
jestem straszny zmarzluch i po takim prysznicu trzepałabym się jak przy 30 st mrozie:( kostki lodu może jakoś zniosę, ale poczekam na cieplejsze ( czyt, gorące:) dni
nie stosowałam nigdy takiego masażu, zresztą nie lubie zimy bo szybko marznę, więc to tez nie wiem czy dobry pomysł :P
świetny post! czytałam z przyjemnością i zainteresowaniem!
Ciekawy wpis:-) Ale nie wiem, czy bym się odważyła!
Pozdrawiam ciepło
Ale wymowne zdjęcie tytułowe :D
Moje ciało wymaga ujędrnienia… ale nie lubię zimna…
Brr to chyba nie dla takiego zmarźlucha jak ja! Umarłabym :D
Sposób sprawdzony, ale chyba nie dałabym rady zrobić tego sama sobie. :)
Jak zawsze- fajne i przydatne porady ;)
PS. Gratuluję takich pozytywnych statystyk! :))
http://stylstynka.blogspot.com/
Wow!! Dzięki za wskazówki ;)
brrr zimno :) ja nie lubie kremow ktore chlodza a co dopiero masaz z kostkami lodu :P
A przede wszystkim dużo ruchu ;>
Aż mi się zimno zrobiło na samą myśl :D
:)
O proszę, koniecznie muszę spróbować :) Szczególnie, że lato już blisko :) dzięki za odwiedziny!
brrr! na samą myśl jest mi zimno! chyba prędzej wybrałabym opcję z prysznicem, odrobina ciepłej wody jakoś bardziej mnie przekonuje :)
Brrr… no, ale jak chce się wyglądać to trzeba cierpieć :)
ciekawa jestem czy działa :P
ps. a u mnie? NOWY SET W BIELI :)
Od dziś zaczynam!!! Oby zadziałało ;D
Dzięki za komentarz ;)
Ciekawe.. pierwszy raz słyszę o takiej metodzie :)
http://mademoisellejuliet.blogspot.com/
Wydaje się całkiem ciekawe, ale ja tak strasznie nie lubię zimna :(
ciekawe ;)
Kiedyś nawet sporadycznie stosowałam takie masaże. Może to nawet dobry pomysł żeby do tego wrócić, ale chyba poczekam na upały ;)
DOBRY SPOSÓB
U mnie rozdanie ;) zapraszammm!!! http://perfectlyimperfect92.blogspot.com/2014/06/moje-pierwsze-rozdanie.html
lodowy masaż to chyba nie dla mnie, uwielbiam gorąco :D
Kostki lodu to nie dla mnie… Baniek nie wytrzymałam z bólu. Zostaje mi jakaś porządna szczotka do masażu :)
pozdrawiam, A
Brrr….Aż mi się zimno zrobiło :) Ja tam wole normalne ćwiczenia ( w moim tempie) :)
Jak zobaczyłam Twój wpis o ujędrnianiu ciała ! Bez zastanowienia, mówię „wchodzę” !!
Metodę na pewno wypróbuje !!
Zapraszam tez do siebie ! http://mrsmargg.blogspot.com/ (new blog)
Trzeba spróbować :D
Mam znajomą, która wypróbowała tony kremów na cellulit, az po te wysokopółkowe. W końcu odkryła, że najlepiej działa mechaniczne odzialywanie: masaż plus zimny prysznic.
Bardzo dziękuję, że o tym napisałaś :)
dziękuje za zaproszenie, bardzo oryginalnie i ciekawie tutaj u Ciebie :)
masaż brzmi zimno … może latem wypróbuje :)
pozdrawiam
Kasia http://nieperfekcyjnakasia.blogspot.com/
Kostek lodu jeszcze nie próbowałam, ale naprzemienne ciepłe i zimne prysznice bardzo lubię. Muszę wrócić też do stosowania baniek :)
Nie wątpię, że taki masaż może być skuteczny, ale jakoś ciężko mi się przekonać do zimna. Jestem ciepłolubna ;)
Słyszałam o tej metodzie, ale sama jej nie wypróbowałam. Póki co zaczęłam zdrowiej jeść i codziennie rano ćwiczyć :) Pozdrawiam
http://www.antymarka.blogspot.com
na pewno wypróbuję twoich zaleceń ;)
http://voanni.blogspot.com
Już czuję jak mi zimno:) ale metoda całkiem niezła:)
MAsakra, ale wierzę, że to może bardzo dużo dać.
Pozdrawiam
http://joannok.blogspot.com/
ciekawy post :)
pozdrawiam
Ojej, pomysł ciekawy i już wiele razy o nim słyszałam, jednak nie wiem czy sama bym się zdecydowała… ale dla jędrnego ciałka można się poświęcić :D
Mnie na szczęście nie brakuje jędrności, jednak warto zauważyć, że napisałaś ciekawy post :)
Ja ostatnio staram się więcej ćwiczyć by ujędrnić trochę ciało :)
Z pewnością wypróbuję taki masaż :)
Próbowałam swego czasu zimnych prysznicy, później porzuciłam. Ale muszę przyznać, że efekty faktycznie były widoczne.
Nigdy nie próbowałam czegoś takiego.. Chyba się skuszę :)
http://coeursdefoxes.blogspot.com/
♥
Naprawdę ciekawy sposób ;D Muszę sama wypróbować ;D
Ja już sie przygotowałam i zakupiłam kostki lodu:)
Dzięki za komentarz ;)
Nie słyszałam o tej metodzie… :)
http://mademoisellejuliet.blogspot.com/
Fajne pomysły! Ja nic nie robię w tym kierunku, a może powinnam zacząć?
No nie wiem czy bym się zdecydowała:)
ja bardzo lubię takie naprzemienne prysznice :)
ciekawe :)
od jutra zaczynam !:)
Oj przydało by się ujędrnić to i tamto, ale na samą myśl o masażu kostkami lodu czuję, że zamarzam. Może się przełamię. Na razie stosuję balsamy no i generalnie aktywność fizyczną. Działa ale trochę wolno. Co do zbawiennego wpływu wody. Wiesz może jak jest z tą gazowaną?
Po kremach nawilżających + domowy masaż ujędrniają się też pośladki. ;)
W taką pogodę masaż kostkami lodu jest idealnym pomysłem! A ujędrnienie ciała przyda się szczególnie przed wakacyjnym wyjazdem. Wypróbuję ten sposób na pewno! :)
No proszę jaki wynalazek :) Podoba mi się to :)
I ja się chyba skuszę na tego typu masaż :)
ciekawy pomysł, nie słyszałm o takim masażu:)
Zimny prysznic działa podobnie, proponuje dorzucic cwiczenia rowniez :)
{ http://www.inrudzienkasmind.blogspot.com }
Ćwiczę ; P
Dla mnie brzmi jak opis tortur. No ale jeśli efekt jest tego wart…. Przynajmniej wychodzi taniej niż w gabinecie specjalistycznym:)
bardzo przydatny post :)
na pewno wypróbuje to na sobie :)
no chyba zartujesz… ;p kostki lodu i moje cialo to jedno wielkie „nie” :D
o rany ! chyba się tego nie podejmę :D dla mnie prysznic ze zmienną temperaturą to już tortura :D ale pomysł przedni!
Oj nienawidzę nic zimnego :D Żeby słońce ujędrniało to było by śiwetnie :D
Marzenie ;)
W sumie czemu nie? Spróbować można. Jeśli nie przypadnie mi do gustu akurat ta metoda, to ją odstawię i spróbuję czegoś innego, ale wolę się nastawić pozytywnie, bo może akurat będzie fajnie :)
Świetne podejście ;*
Ja uwielbiam korzystać z masażu lodem po wyjściu z basenowej sauny :)
Trzeba wypróbować, ja nigdy nie słyszałam o tym sposobie. :)
O tej metodzie słyszałam już bardzo dawno temu. Niestety taki masaż to tylko podczas upałów. W innym przypadku nie dam rady.
Kleopatra nie tylko kąpała się w mleku ale pod jej łożem stały balie z lodem :) Dziewczyny odwagi !!!
Dobrze sprawdza sie u mnie kwas poliglukuronowy tzn. mam w kremie ujędrniającym maternea