19 sierpnia 2014
Hej! Dzisiaj chciałabym Wam pokazać na co zwrócić uwagę przy doborze kreacji na wesele. Warto poświęcić na to trochę uwagi, zwłaszcza jeśli zostałyśmy poproszone o świadkowanie, a panna młoda nie szyje dla nas sukienki.
Wyobraźcie sobie, że zdecydowałyście się na piękną suknię, która podkreśla Wasze kobiece kształty, ale każdy ruch sprawia Wam ogromny dyskomfort. Szczerze? Ja bym nie wytrzymała nawet 5 minut w ubraniu, które jest po prostu niewygodne! W tym dniu, jako druhny będziecie (oczywiście obok państwa młodych) w centrum uwagi. Poza tym to świadkowie powinni zapraszać pozostałych gości do wspólnej zabawy. A żeby tańczyć, trzeba być wygodnie ubranym dlatego uważam, że jest to pierwszy i jednocześnie najważniejszy punkt przy doborze kreacji.
Jeżeli młoda nie naciska na to, by wybrać konkretny kolor sukni, wybierzcie ten w którym świetnie się czujecie i który podkreśla odcień Waszej cery. Ogólnie jest taka zasada, że goście nie powinni zakładać białych i czarnych ubrań. Ale z tego co ostatnio widzę, mnóstwo ludzi odchodzi od tej reguły. Tę kwestię pozostawiam Wam i młodym. Zresztą zawsze można spytać o punkt widzenia panny młodej. Myślę, że będąc starszą jest się na tyle blisko z młodą, że spokojnie można to ustalić. W moim przypadku było tak, że suknia, na którą się zdecydowałam bardzo mi się spodobała. Od razu chwyciłam za telefon, wybrałam numer przyjaciółki, przedstawiłam jak wygląda sytuacja, opisałam sukienkę. Młoda nie miała żadnych uwag, więc zdecydowałam się na jej kupno.
Dawno już nie widziałam świadkowej, która miała długą sukienkę. To naprawdę piękna tradycja, ale niestety mało praktyczna dlatego, że taką sukienką można założyć jeszcze raz jedynie na Sylwestra albo do teatru. Nie pójdziemy w niej raczej na inne wesele jako goście do znajomych czy dalszej rodziny. Poza tym w długiej sukni może być nam niewygodnie. Oczywiście zawsze można się zdecydować na dwie sukienki, ale to jednak spory wydatek.
To kolejna kwestia, nad którą warto się zastanowić. Oczywiście sukienki szyte na naszą miarę są lepiej dopasowane do figury, ładniej się układają. Nawet te droższe gotowe sukienki bardzo często odstają w miejscach, w których byśmy się tego nie spodziewały (przed przymiarką ;D). Naturalnie, drugą kwestią są fundusze jakie chcemy przeznaczyć na zakup kreacji. Pamiętajmy, że decydując się na wcześniejsze uszycie sukienki, cena najprawdopodobniej będzie niższa.
To co przemawia jeszcze za sukienką szytą, to to że krawcowa doradzi nam w kwestii figury. Nie oszukujmy się z ekspedientkami bywa różnie – są świetne, które szczerze powiedzą czy dana rzecz dobrze na nas leży, ale też niestety takie, które burczą coś pod nosem ;( Dlatego na szukanie gotowej sukni wybierzcie się z zaufaną przyjaciółką, siostrą. Jeżeli młoda ma ochotę i czas! Wam pomóc możecie też poprosić ją o radę.
Kostium? Albo spodnie? Do niedawna takie rozwiązanie było nie do pomyślenia. Obecnie, wszystko idzie do przodu, więc jeśli któraś z Was nie czuje się dobrze w sukienkach, może spytać młodej co o tym myśli. W kwestii ubioru nie bądźmy egoistyczne – jeśli mamy jakieś wątpliwości, pytajmy! Nie róbmy tego tylko wtedy, gdy młoda to ewidentna tradycjonalistka! ;)
Wg mnie dużo zależy od naszego typu urody i samej kreacji, ale jeżeli macie problemy z dobiorem biżuterii, nie bójcie się minimalistycznej klasyki. Naprawdę łatwo przesadzić, a wtedy efekt zamiast powalającego będzie całkiem odwrotny. Gdy możemy przeznaczyć na ten cel troszkę więcej pieniędzy, zainwestujmy w srebro albo złoto. Taką biżuterię będziemy mogły założyć jeszcze nie raz ;)
Od początku wiedziałam, że zdecyduję się na sukienkę. W tej kwestii jestem raczej tradycjonalistką. Poza tym lubię sukienki i okazje, gdy możemy założyć takie eleganckie kreacje. Tę, którą kupiłam wypatrzyłam w salonie z sukniami ślubnymi i wieczorowymi. Muszę przyznać, że gdyby była śnieżnobiała raczej bym się nie zdecydowała na jej zakup. Na szczęście zarówno podszewka jak i tiul są kolory ivory, czyli takiej złamanej bieli. Gdy stanęłam obok młodej naprawdę widać było różnicę. Poza tym sukienka ma pomarańczowo-zielone wstawki. Uwielbiam oba te kolory i w obu świetnie się czuję. Dodatki, na które się zdecydowałam są w tonacji oranżu – po prostu łatwiej było mi to wszystko dopasować. Buty i torebkę znalazłam od razu. Miałam mały problem by wyszukać odpowiedni żakiet dlatego zdecydowałam się na szal. W kwestii biżuterii – absolutna klasyka! Złota i delikatna tak jak lubię.
Tagi: dodatki do sukienki, druhna, ecru, inspiracja, ivory, koloru kości słoniowej, piękna, pomarańczowa, stylizacja, sukienka, sukienka dla druhny, sukienka dla świadkowej, suknia, w co się ubrać, w co się ubrać na ślub, w co się ubrać na wesele, zestaw
© 2024 WenuS lifestyle, blog lifestyle lifestylowy | Theme by Eleven Themes
Ja mimo wszystko nie zdecydowałabym się na białą suknie jak byłabym świadkową :) Źle bym się czuła, nawet jeśli jest to biel złamana :)
Śliczna sukienka, i cała stylizacja jest bardzo romantyczna i pasująca dla świadkowej :)
Jak byłam świadkiem sukienkę omówiłam z panną młodą, jej nie przeszkadzał krój czy kolor, jedynie prosiła bym miała zasłonięte ramiona w kościele bo to dla niej wyraz szacunku i tyle :)
Ja sobie właśnie szalem zasłoniłam ramiona. Prawdę mówiąc, bardzo się cieszyłam, że nie znalazłam odpowiedniego żakietu – tego dnia było baaardzo gorąco ;)
Wyglądasz przepięknie.
Co zaś do długości sukienki, to mam wrażenie, że to raczej kwestia mody i upodobań, bo nie spotkałam się jeszcze z opinią, że długą sukienkę może nosić świadkowa tylko. Sama chodzę na wesela najczęściej w długich sukienkach, bo nie mam idealnych nóg i w takich sukienkach po prostu dużo lepiej się czuję. I na weselach spotykam się z różnymi długościami sukienek, co zwykle zależy od upodobań gości.
Zgadzam się, najważniejsze żeby czuć się dobrze :D
Sukienka świeta i buty też. Kurczę…ja to zawsze miałam problem z butami żeby je dobrać. Zawsze brałam czarne bo pasują do wszystkiego. A tu widzę że buty są idealnie dopasowane do sukienki. Ślicznie to razem wygląda :)
Ja też zawsze z butami mam problem, a w tym wypadku znalazłam w pół godziny – serio! :D
Świetnie dobrane dodatki! Piękne włosy i delikatny makijaż i jest cudownie!
Kiedy ja byłam świadkiem na weselu koleżanki, niestety nie było takich pięknych sukienek. Ty w swojej sukience wyglądasz REWELACYJNIE. Masz wyczucie smaku, piękna, subtelna sukienka :)
śliczna sukienka, po prostu boska :)
Masz rację, wygoda przede wszystkim….bardzo ładnie wyglądasz a sukienka ŚLICZNA, taka subtelna :) i fajnie dobrane dodatki…. Pozdrawiam <3
piękna sukienka i przepięknie w niej wyglądasz :)
ja chyba zdecydowałabym się na ciemniejsze kolory :)
piękna stylizacja! szpilki jakby specjalnie robione pod sukienke! to samo lakier do paznokci! BOMBA!
Naprawdę ładna i stylowa stylizacja, ale… nie w moich kolorach:) Ja jako blondynka źle się czuję w pomarańczowym, to o czym piszesz- kolor jest także ważny:)
Wow!! Przepiękna sukienka <33333333333333
Wow, piękna kreacja. Delikatna, a zarazem kobieca i z klasą.
Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarz u mnie:)
Ja ostatnio byłam na weselu, na którym świadkowe (siostry Państwa Młodych) miały jednakowe, długie do ziemii suknie:) I muszę przyznać, że chyba warto powrócić do tradycji, bo wygląda przepięknie i stwarza nastrój:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Śliczna! Taka delikatna i romantyczna, jakbym ją zobaczyła w sklepie przykuła by moją uwagę na pewno! :)
A moim zdaniem rewelacja. Tak suknie jak i modelka przepiękne. Minęły już czasy stosowania się do zasad…białe tylko dla młodej.
Nie mogę się na „ochać” i „achać” nad Twoimi pięknymi włosami <3 A post bardzo przydatny. Tym bardziej, ze za jakiś czas też wybieram się na wesele a jeszcze nie mam sukienki! ;P
Przepięknie wyglądałaś, świetna sukienka i dobrze że są do niej kolorowe i bardziej intensywne dodatki, to sprawia że nie wydaje się taka biała ;)
Aleee i tak moją uwagę najbardziej przykuły Twoje przecudowne włosy <3
Wyglądasz świetnie, super do okazji. A z tymi długimi sukienkami to pierwszy raz słyszę, bardzo często jestem na weselach i dużo pań ma długie suknie – sama też takie lubię – wtedy jest okazja by je założyć :)
Chodziło mi o to, że tradycja noszenia długich sukien jest dla druhen :D Odwiedziłam wiele salonów czy sklepów i panie namawiały mnie na długą sukienkę, zresztą kiedyś wspominała też o tym moja mama :D A właśnie dlatego, że wiele pań nie zakłada długich sukien na wesele ( bo jest wygodniej :D), dziwnie jest pójść drugi raz w tej długiej sukience jako gość do dalszej rodziny czy znajomych :D
Osobiście miałabym spory opór przed założeniem białej sukienki, jestem starej daty i biel zostawiam pannie młodej. Nie mniej jednak Ty wyglądasz zjawiskowo :)
Bardzo przydatne porady!
A Ty wyglądasz naprawdę pięknie :)
wyglądasz przepięknie, mimo że to nie mój styl
Śliczna sukienka, bardzo ładnie wyglądasz :) Białej sukienki nie założyłabym na wesele, uważam, ze w tym dniu to kolor zarezerwowany dla panny młodej, ale każdy ma swoje zdanie ;)
wszystko o czym napisałaś zasługuje na uwagę i jest ważne. ja nie zdecydowałabym się na białą sukienkę, bo uważam, że jest to kolor zarezerwowany dla panny młodej, ale jeżeli komuś naprawdę zależy, to warto to skonsultować :) fajnie, że zdecydowałaś się na szal, to miła odmiana, patrząc jak spora część kobiet wybiera tzw. bolerka, które moim zdaniem nie wyglądają ładnie. mam kilka pomysłów na ubrania i już od dawna szukam dobrej krawcowej, ale wciąż nie udało mi się takie znaleźć.
pozdrawiam! :)
Ciekawe informacje :)
Ja słyszę, że często krytykowane jest to kiedy świadkowa zakłada białą suknię, która przykuwa większą uwagę niż ta panny młodej. Czasami nawet trudno odróżnić która to świadkowa a która młoda (to ona powinna tego dnia błyszczeć).
U Ciebie całość się świetnie prezentuje :)
Masz rację- tak czasem jest. Ale ja z kolei widziałam mnóstwo druhen, które miały białe albo bardzo jasne beżowe, różowe, błękitne kreacje ;)
Śliczna sukienka. Za niedługo to muszę się za ślubną rozglądać:)
O proszę! W takim razie gratuluję i trzymam kciuki za znalezienie tej wymarzonej ;*
W bieli bym nie poszła ;)
Ta sukienka jest po prostu prześliczna!!! Jestem zachwycona :)
Łał! wszystko jest idealne! Sukienka, chista szpilki… modelka :D
Cudownie!
Wyglądasz przepięknie. Wszystko idealnie współgra z Tobą :)
Ja uwielbiam kiedy świadkowa i druhny są w jednakowych sukienkach może czasem warto wrócić do tradycji :))
wspaniale zdjecia:)
piekna sukienka
wygladasz cudnie:)
Świetny post, przydatny :)
Piękna, romantyczna stylizacja!
Jesteś śliczna :)
Śliczna sukienka i genialne dodatki
Też wolę przełamaną biel niż tę snieżnobiałą, zwłaszcza że karnacja i piegi lepiej sie komponują z takimi odcieniami
Napisałam, że to właśnie przełamana biel, zdjęcia nie oddają koloru sukienki :D
świetnie bejbe, ładnie wszystko dopasowane, stonowane i nie razi w oczy, jednocześnie zjawiskowo a z drugiej strony na tyle skromnie żeby nie przyćmić panny młodej :)
Wyglądałaś przepięknie, a włosy marzenie <3 :)
Prześlicznie wyglądałaś, wow!
Piękna sukienka! Rewelacyjnie wyglądałaś!
Wspaniale wyglądalaś :*
Piękna sukieneczka, śliczną świadkową byłaś :-)
Absolutnie idealny look!!!!! Wyglądałaś jak milion dolarów!
przepiękne miałaś uczesanie – jesteś pewna, że nie przyćmiłaś panny młodej?
u mnie na blogu odbywa się giveaway, w którym można wygrać profesjonalny design bloga od seventeenroses!
fashionable-sophie.blogspot.com
Na pewno nie przyćmiłam, młoda wyglądała pięknie. A moja sukienka, tak jak ktoś napisał, jest dość skromna.
Chyba nie masz na myśli tego, że jeśli idę na wesele albo jestem druhną, to z założenia mam brzydko wyglądać :D Przecież to byłoby niekulturalne wobec młodych ;D
śliczna jest ta sukienka :)
http://www.kefashionsisters.blogspot.com/
Masz cudowne włosy <3 Tak bardzo zazdroszczę !! :)
Zapraszam do siebie na http://www.threedl.blogspot.com na piżamową stylizację :)
uroczo wyglądasz w tej sukience;)
Niezwykle cenne rady dla potrzebyjących
How pretty!!! love it
xo from LA :)
http://www.caseyscollection.blogspot.com
Pięknie wyglądasz :) Sukienka jak i cała stylizacja śliczna :)
przepięknie wyglądasz i do tego świetna fryzurka :))
Wyglądałaś przepięknie, widać, że w kreacji dobrze się czułaś:-)
Pozdrawiam
Ja zawsze na weselach się przebieram. Do kościoła na ślub idę w koktajlowej sukience, a po 18:00 zakładam długą suknię wieczorową. W kościele suknia balowa wyglądałaby nie tyle pretensjonalnie, co śmiesznie. Natomiast pastele w nocy wydają mi się za skromne.
Ja będę optować za długą suknią,to jedna z niewielu okazji, kiedy możemy poczuć się jak na czerwonym dywanie. Korzystajmy z tego :-). Wiem, że względy praktyczno-finansowe każą co innego wybierać, ale wierzcie mi, da się to zrobić małym kosztem. Ja kilka razy przerabiałam suknię z second-handu( ostatnio udało mi się uzyskać efekt asymetrycznej sukienki Very Wang) i wzbudzała niekłamany zachwyt. Nawet nie wiem, czy się kiedyś nie pokusić o taki wpis, który pokazuje pełen obraz możliwości.
Koniecznie pokaż tę sukienkę! :D
Przepiękny makijaż oraz fryzura :)
Prześliczna sukienka i fryzura!!!!
aftermedlife.blogspot.com
Wyglądałaś prześlicznie! Chciałabym mieć takie piękne, długie włosy.
Świetna sukienka no i te Twoje włosy <3
wyglądałaś przepięknie :)
Śliczna sukienka :))
Bardzo dobry wpis i sporo ciekawych uwag dotyczących ubioru świadkowej, a Ty sama wyglądasz przepięknie! I ślicznie pozujesz do zdjęć! :)
Fajnie, że nie założyłaś typowo białej sukienki. W tej wyglądasz pięknie, a bukiet też świetny!:)
Wyglądałaś bardzo elegancko, fajne te pomarańczowe dodatki. I super Ci się udało z tymi butami – pasują idealnie!
Ja byłam już dwa razy świadkową i za roku, u mojej siostry bliźniaczki będę trzeci raz :) jak to mówią „kto trzy razy świadkuje, ten sam nie ślubuję” ale mam nadzieję, że ktoś mnie z tego kłopotu wybawi, bo już mam pierścionek na palcu i pozostaje tylko dopiąć szczegóły :)
Eeee… jak masz pierścionek zaręczynowy to Ciebie nie dotyczy ten przesąd ;)
Wyglądałaś cudownie a sukienka rzeczywiście przepiękna! :*
Ślicznie wyglądałaś, przepiękna stylizacja!
przeslicznie Ci w tej sukience :)
Bardzo ładnie dobrany makijaż do sukienki. Podoba mi się bardzo także kolor paznokci.
Zapraszam na swojego bloga, gdzie piszę tylko o modzie weselnej:
http://wedly.pl/sukienki-na-wesele/