28 lipca 2014
Już od dłuższego czasu zastanawiałam się jakie rady powinny znaleźć się w takim artykule. Nie oszukujmy się, czesanie włosów jest bardzo istotnym punktem w codziennej pielęgnacji włosów. Warto poświęcić trochę czasu i uwagi swoim włosom, aby były piękne i zdrowe.
Najpierw zastanówmy się dlaczego powinniśmy czesać nasze włosy. Po pierwsze, po to aby rozplątać wszelkie kołtuny, które powstały podczas spania albo które wyczarował nam wiatr ;) Po drugie, aby oczyścić je z kurzu i zanieczyszczeń, które nasze włosy zbierają przez cały dzień.
Włosy czeszemy delikatnie, nie ciągniemy ich, nie szarpiemy. Jeżeli naszym oczom ukaże się duży kołtun, możemy go najpierw rozplątać palcami. Ja zawsze dzielę moje włosy na kilka pasm i po kolei je szczotkuję. Długie włosy możemy rozczesywać „partiami od dołu” – tzn. zaczynamy od końcówek, a potem stopniowo idziemy do góry.
Słyszałam, że wiele dziewczyn nie szczotkuje włosów przed ich myciem. Gorąco zachęcam Was do tego, by je czesać. Po wysuszeniu łatwiej poradzimy sobie z ich ułożeniem i stylizacją.
Część z nas zastanawia się czy szczotkować włosy suche czy mokre. Otóż z natury proste włosy powinniśmy czesać, gdy są suche. W przypadku włosów kręconych rozplątujemy je grzebieniem na mokro.
Nie należy przesadzać też z nadmiernie długim czesaniem włosów. Naprawdę kilka pociągnięć szczotką albo grzebieniem wystarczy. Jeśli są rozczesane, dodatkowe gładzenie ich szczotką może przyspieszyć ich przetłuszczanie.
Dużo dziewczyn poleca szczotki Tangle Teezer. Prawdę mówiąc, nigdy jej nie miałam (chociaż zastanawiam się nad testami :D). Z całą odpowiedzialnością mogę polecić szczotkę z naturalnego włosia np. dzika. Wiem, jak to brzmi! Ja też byłam zaskoczona tym, że w ogóle taka szczotka istnieje. Ale naprawdę fajnie sprawdza się przy czesaniu i żałuję, że dowiedziałam się o niej tak późno. Jest naprawdę delikatna – dzięki niej problem urwanych włosów (z powodu czesania) znika do 0!
Fajnym gadżetem do czasania włosów jest też drewniany grzebień. Sprawdza się zwłaszcza u osób, których włosy się elektryzują.
Z pewnością wiele z Was ma problem z wysoką porowatością włosów – tzn. że włosy niemiłosiernie się plączą. Ja mam średnioporowate włosy, ale już to daje mi nieźle w kość. Na szczęście istnieje kilka sposobów, aby ułatwić rozczesywanie włosów. Po pierwsze, możemy zmniejszyć ich porowatość np. przy pomocy płukanki octowej, więcej TUTAJ. Po drugie, godzinę przed czesaniem możemy nałożyć na włosy odrobinę – około pół łyżeczki – olejku kokosowego, więcej informacji TUTAJ. Po trzecie, na rynku istnieje wiele produktów, które mają nam ułatwić czesanie włosów. Polecam np. serum Biovax A+E.
Tagi: czesanie włosów, czym czesać długie włosy, czym czesać włosy, dbanie o włosy, długie włosy, jak czesać cienkie włosy, jak czesać długie włosy, jak czesać włosy, jak dbać o włosy, jak prawidłowo czesać włosy, piękne włosy, pielęgnacja włosów, śliczne włosy, włosy
© 2024 WenuS lifestyle, blog lifestyle lifestylowy | Theme by Eleven Themes
Na szczęście nie dotyczy mnie ten problem, bo mam krótkie włosy ;) Ale Ty masz piękne włosy!:)
Ja za każdym razem, po myciu włosów smaruję je jedwabiem do włosów (wystarczą dwie krople, więcej przetłuści włosy ). Nie wyobrażam sobie rozczesywania bez użycia jedwabiu :)
Witaj Śliczności. :) Masz rację, nie doceniamy mocy szczotkowania, to jak z ogródkiem…..czasem trzeba go przegrabić, zruszyć aby rosło. Ale nie można też popadać ze skrajności w skrajność….bo kota na śmierć można zagłaskać i cebulki też. :))) Podrawiam
Jak zwykle dużo ciekawych rzeczy się dowiedziałam na temat pielęgnacji włosów. Mam problem z elektryzowaniem, muszę zakupić drewniany grzebień, bo jestem ciekawa efektów :)
Ja też polecam szczotkę TT ;) Używam jej już od bardzo wielu lat i nie zamieniłabym na żadną inną ;) A na merlin.pl można ją znaleźć w bardzo korzystnej cenie ;)
Świetny wpis, mega pomocny :)) a na Cebie ślicznotko to się napatrzeć nie można :))
Nie mogę się napatrzeć na Twoje włosy :)
Tez mam z tym problem. Najgorzej jest z mokrymi, ale za nic ich nie obetnę!
Ciekawy post:-) Ja też mam długie włosy i plączą mi się niemiłosiernie, ale-podobnie jak Ty-staram się je rozczesywać przed myciem. To bardzo ułatwia późniejsze ich układanie.
Pozdrawiam ciepło
super! bardzo przydatny post:) pokołtunione włosy to zmora każdej z nas :)
Piękne masz włosy :)
Ja mam krótkie bo brak mi do nich cierpliwości :)
mam dośc długie włosy..
przydatny post! :)
Jakie piękne włosy, tylko pozazdrościć! Moje żałośnie by wyglądały, gdybym sobie je zapuściła. Są za cienkie na taką długość:(
Masz piękne włosy! Ja często zapominam o porządnym rozczesaniu i potem po myciu najczęściej mam nie lada problem. Nie mam tak długich włosów jak Ty, ale za to mam ich strasznie dużo i zawsze nie lada wyzwanie przy ich rozplątywaniu. Na Twoje pukle nie mogę się napatrzeć.
Bardzo ciekawy wpis. Mam długie włosy, wiec ta wiedza mi się przyda. Dzięki!
Pozdrawiam! ;)
cudowne masz włosy, tylko takich pozazdrościć :)
Ja zawsze czeszę grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami. Fryzjerka mi go poleciła do moich włosów, ten właśnie typ.
Właśnie dzisiaj rozglądałam się za idealną szczotką do włosów i ceny przyprawiły mnie o mały zawrót głowy:)
Niestety dobre szczotki są raczej drogie, ale naprawdę warto wydać te 50 złotych raz na kilka lat. Kondycja włosów naprawdę się poprawia ;)
Te które dzisiaj oglądałam kosztowały 38 e wzwyż. A troche sie nie znam, na co zwracać uwagę:)
Ja polecam albo drewnianą szczotkę (troszkę mniej trwała) albo właśnie z włosiem naturalnym. Ja swoją szczotkę kupiłam tutaj http://khaja.pl/ Wtedy kosztowała 50 złotych, teraz widzę 40, po roku użytkowania nie widzę żadnych zniszczeń – wygląda jak nowa, więc polecam. Pan, z którym rozmawiałam zapewniał, że szczotka powinna „wytrzymać” 2 lata :D
Mi się włosy okropnie plączą :)
Każda z nas ma inne włosy, ja mam proste i prawie w ogóle się nie plączą, a Jula kręcone kędziorki, które żyją swoim życiem. Jednak warto je czesać i pielęgnować :) Masz piękne włosy :)
Bardzo przydatny post. Często plączą mi się włosy. :)
szczotki z naturalnego włosia są zdecydowanie najlepsze. od kiedy zaczęłam takiej stosować, nie wyobrażam sobie już, żeby powrócić do innej!
Your hair looks so gorgeous and healthy!
http://bellapummarola.blogspot.it/
Odkąd mam tangle teezer nie przejmuje się już rozczesywaniem włosów, bo to sama przyjemność :)
Ja na pewno kiedyś wypróbuję :D
Świetny wpis, uwielbiam poradniki! A Twoje włosy są piękne!
Przydatny post! Mam z tym problem ;)
masz przepiękne włosy, widać, że są zdrowe, ja mam podobną długość, kolor i skręt ale moje są bardziej suche, czeszę je jedynie na mokro bo masz przepiękne włosy, widać, że są zdrowe, ja mam podobną długość, kolor i skręt ale moje są bardziej suche, czeszę je jedynie na mokro bo w suche nie włożyłabym szczotki.
Mam zamiar kupić szczotkę z naturalnego włosia.
Dzięki za komentarz ;)
Super post! Na pewno zastosuję się do większości twoich rad! Zawsze staram się rozczesywać moje włosy powoli i delikatnie żeby ich za dużo nie wyrwać :)
http://mademoisellejuliet.blogspot.com/
Tylko Tangle Teezer :) jak raz spróbujesz to nigdy nie wrócisz do innych szczotek :) kiedyś miałam taką drewnianą z włosiem końskim – średnio mi pasowała. Ale ta informacja o szczotce z dzika – fiu fiu
Masz piękne włosy!
Ja swoje czeszę nie tylko, żeby je rozplątać czy odkurzyć, ale przede wszystkim, żeby nadać jako taki kształt fryzurze, bo przy krótszych włosach po wstaniu z łóżka mam totalny chaos na głowie.
No tak – stylizacja przede wszystkim :D
Ja mam wielki problem z czesaniem moich włosów.
piękne włosy:)
Masz piękne włosy, pozazdrościć :)
Świetna ta szczota z dzika ;) jakkolowiek to brzmi hehe. Ja też mam problem z rozczesywaniem moich coraz dłuższych włosów, bez odżywki w spray’u ani rusz, są proste ale bardzo się plątają.
Pozdrawiam serdecznie!
Jakie masz piękne , długie włosy
Szczotka z dzika jakoś mnie nie przekonuje :)) ale muszę wypróbować drewniany grzebień, bo zimą moje włosy elektryzują się jak szalone!
Jeśli szczotka z dzika brzmi dla nas mało przekonujaco, to wystarczy sobie wyobrazić, że podobne przybory do czesania z naturalnego włosia znajdowały się kiedyś na toaletce każdej prawdziwej damy :) Bardzo przydatny wpis, pozdrawiam serdecznie
Piękne masz włosy! Ja najbardziej lubię szczotkę z włosia dzika :)
Ja czesałam szczotką z włosia dzika, później kupiłam TT i byłam zachwycona, ale ona ciągnie moje delikatne włosy i za dużo mi ich wychodzi, chyba jest za ,,ostra” i teraz znów powróciłam do ,,dzika”.
Bardzo dziękuję za Twój komentarz :)
Już od dłuższego czasu poluję na szczotkę z włosia dzika, ale nie mogę jej nigdzie dostać, chyba zdam się na zakupy w internecie…posiadam Tangle Teezera i muszę powiedzieć, że mam dość mieszane uczucia… mam wrażenie, że może ona niszczyć włosy, jeśli nie rozprawimy się najpierw ze wszystkimi kołtunkami, poza tym ma tendencję do nadmiernego „przylizywania” wlosów, a tego nie lubię. Plusem jest jednak to, ze po jej zastosowaniu włosy są naprawde miękkie i gładkie, ja stosuje ją więc głownie przy wieczornym czesaniu przed spaniem i związywaniem warkoczyka no noc;)
Kochana wyglądasz przecudnie! I te okulary..Bosko :*
Też się zastanawiam nad TT, ale chyba szybciej skusiłabym się na ten drewniany grzebień albo tą szczotkę z dzika ;p
Ładne masz włosy :) świetnie się kręcą :)