12 czerwca 2014
Do zastosowania tej płukanki rodzice namawiali mnie już dłuższy czas, ale jakoś za każdym razem nie było okazji, by wypróbować piwo w pielęgnacji włosów. W czasie weekendu majowego zdecydowałam się na skorzystanie z ich przepisu.
Dobre jakościowo piwo otwieramy i przelewamy do kufla. Odstawiamy na kilka godzin do odgazowania. Piwo będzie gotowe, gdy z dna kufla zniknął małe bąbelki. Po umyciu włosów, dodajemy je do ostatniego płukania. Ja zdecydowałam się na proporcję 1:2 (piwo:woda), czyli 0,5 litra piwa i 1 litr wody. Radzę jednak przetestować kilka proporcji, bowiem dla wielu dziewczyn odpowiednią jest 1:4. By osiągnąć jeszcze lepsze rezultaty, przed zastosowaniem płukanki można nawilżyć włosy np. maską.
źródło Te bąbelki muszą zniknąć ;)
W tej płukance najfajniejszym efektem jest objętość, którą możemy się cieszyć po wysuszeniu włosów. Niektórym dziewczynom ogranicza przetłuszczanie (ja nie zauważyłam). Jeżeli Wasze włosy są matowe, płukanka powinna także wydobyć ich blask. Jest świetną propozycją dla kręconowłosych, ponieważ podkreśla skręt loków. Wiem, że zaraz pojawią się pytania, co z piwnym zapachem – dlatego już teraz napiszę, że ZAPACH piwa całkowicie się ulatnia.
Zatem gorąco zachęcam do podkradnięcia piwa swoim mężczyznom – pewnie się nie doliczą. W końcu mamy mundial ;)
Stosowałyście piwną płukankę?
PS. Przesyłam Wam trochę szczęścia na okres sesji ;)
Tagi: błyszczące włosy, efekt włosy, efekty piwnej płukanki, efekty włosy, jak dbać o włosy, piękne włosy, pielęgnacja włosów, piwna płukanka, piwo, piwo na włosy, przepis na płukankę piwną, płukanka do włosów, płukanka piwna, płukanka z piwa, włosomaniaczka, włosomaniaczki, włosy, zdrowe włosy
© 2024 WenuS lifestyle, blog lifestyle lifestylowy | Theme by Eleven Themes
Nigdy nie stosowałam :D Zawsze było mi szkoda piwa, bo jak już jakieś kupuję to tylko to, które lubię :)
Ale efekty widoczne gołym okiem – włosy po prostu lśnią.
Świetny pomysł, mój na mundial nakupił tego pół lodówki to mu zabiorę :D
Tak, to stary i sprawdzony sposób, kiedyś chyba też już przed laty próbowałam i zapach znikał (tak jak w octowych). Nie mogę się napatrzeć na Twoje włosy- są piękne!
Bardzo dziękuję ;*
Piękne, piękne, piękne…
Piękne masz włosy!
Gorgeous style
http://amandachic.com/about/noticias/crochet-and-tul.html
o, chętnie wypróbuję, bo ostatnio moje włosy jakoś straciły blask. gorzej, jeżeli pomoże, bo wtedy zacznę podkradać coraz częściej! :)
Pamiętam, że w dzieciństwie mama i ciotki często płukały sobie włosy piwem. Musiało działać – może trzeba się przekonać.
nie słyszałam o piwnej płukance, ale prosty przepis zachęca mnie do tego, żeby sprawdzić efekt:)
Ach te Twoje piękne włosy ,nie wiem czy moim przesuszonym farbowaniem jeszcze coś pomoże ,szampon z biotyną nie działa .
Może wypróbuj olejki – będę niedługo o tym pisać ;) no albo maseczkę z siemienia lnianego ;)
Wypróbuję :)
Muszę wypróbować – bo same plusy o tym słyszałam.
Trochę na włosy i trochę do wypicia hehe :P
Też tak można ;)
o ile pamiętam moja mama dodawała jeszcze żółtko, ale masz kochana cudne włosy!!
Maseczka z jajkiem też jest świetna! :)
o piwnej płukance słyszałam, ale jeszcze nie stosowałam. podkradać piwa nie będę, bo mundial sama też oglądam – jeszcze by dla mnie zabrakło ;D
;)
Masz przepiękne włosy. zazdroszczę.
Włosy masz po prostu cudne :)
ciekawe tylko, które piwo lepiej wpływa na włosy ciemne czy jasne :p
Piwo ciemne zawiera więcej przeciwutleniaczy, ale tak naprawdę jeżeli wypróbujesz jasne dobrej jakości to też powinnaś być zadowolona z efektów :)
ale masz piekne włosy :)
BĘDĘ TU CZĘSTYM GOŚCIEM !
Oglądając zdjęcia Twoich włosów i podziwiając efekty jakie daje piwna płukanka, sama chętnie bym jej wypróbowała- tylko boję się, że po takim zabiegu moje włosy będą nieprzyjemnie pachnieć, tym bardziej, że nie przepadam za wonią chmielowych napojów :(
Doskonale Cię rozumiem, sama się tego obawiałam. Zapewniam, że w moim przypadku zapach się ulotnił ;)
Pełne zaskoczenie :)
Aaale włosy <3
Jejku jakie masz pięęękne włosy!
Śliczne masz włosy, zaraziłaś mnie tym piwem..nie wiem tylko czy dla blondu się nada i nie zmieni odcieniu włosów :)
Nie słyszałam żeby piwo zmieniało odcień włosów. Do podkreślenia blondu polcsm płukankę octową ;)
Pięknie wyglądają Twoje włosy, ale ja nie lubię piwa:)
Nie stosowałam takiej piwnej płukanki, ale może warto spróbować, tym bardziej, że mam włosy matowe ;-)
Nooo chętnie spróbuję ;) Słyszałam o niej wczesniej ale nigdy sama nie robiłam. Ale masz piękne włosy!!!
Stosowałam kilka razy :)
Piękne masz włosy :)
masz piękne włosy!:)
Przepiękne masz włosy! Pozazdrościć :)
O matko jakie Ty masz piękne te włosy, napatrzeć się nie mogę CUDNE :)) koniecznie muszę zacząć stosować na sobie Twoje,, włosowe,, porady….chociaż podejrzewam, że to w dużej mierze zasługa genów jednak :)) Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję, ale nie zgodzę się że nie możemy wpływać na geny. Co prawda moje włosy są gęste, ale pojedyńczy włos nie jest gruby i w dodatku są średnioporowate, czyli się plączą. To oznacza, że mam problem z ich rozczesywaniem. Jednak dzięki wszelkim maseczkom, płukankom poprawiam ich kondycję i nie muszę rezygnować z długich włosów ;)
Moja koleżanka korzysta z tej płukanki już dłuższy czas i też jest bardzo zadowolona. Muszę też kiedyś spróbować :)
Skoro polecasz dla włosów kręconych – muszę spróbować! :D
Nigdy nie stosowałam. :)
slyszalam o takich metodach ale to nic dla mnie :P leniuch ze mnie i wole gotowe odzywki :)
Piękne włosy, śliczna dziewczyno :)
Kiedyś miałam włosy delikatnie mówiąc do tyłka. Po każdym umyciu płukałam w piwie i zaplatałam 4 warkocze, miałam fryzurę na kilka dni. :)
Dziekuję ;* az 4? No to niezle ;)
pomysłowe, a włosy wspaniałe !
Ja korzystałam kiedyś z piwnego szamponu. Nawet był fajnisty. Zapach, co prawda mnie drażnił w trakcie stosowania, ale po spłukaniu już żadnej woni nie bylo.
Nigdy tego nie stosowałam. ale polecam szampon ze skrzypu firmy Radical. Włosy po tym szamponie są miękkie i mają super połysk. pozdrawiam
spróbuję bo brzmi zachęcająco, jestem ciekawa efektów na moich włosach
Jakie piękne włosy! Ja raz zrobiłam sobie taką płukankę tylko :D
Patrząc na Twoje piękne włosy podkradnę na pewno;-)
Super! Bardzo mnie to cieszy :)
piekne masz włosy!
ja nigdy nie robilam swoim plukanek,choc wielokrotnie mialam okazję.
Jestem piwoszem,wole wypić ;)
Do tej pory płukałam w soku cytrynowym z wodą. Ale w piwie nie. Poeksperymentuję;)
To też świetna płukanka :)
Pierwsze co pomyślałam czytając tytuł wpisu „Ojej! A zapach piwa?!” No ale wszelkie wątpliwości już rozwiane :)) Moja mama kiedyś wspominała o tej metodzie pielęgnacji włosów i trzeba przyznać, że jako młoda dziewczyna miała piękne, gęste i lśniące włosy.
Nie wiem czy sama umiałabym się uporać z fryzurą tej długości, ale jestem absolutną fanką Twoich włosów :)
Dziękuję za miłe słowa ;*
Chętnie wypróbuję ;))
koniecznie muszę wypróbować, może pomoże na moje przetłuszczanie ;d
piwem jeszcze nie płukałam włosów:)
Zazdroszczę Ci włosów – długości i tego, że są tak pięknie skręcone. :)
http://www.kaluznapisze.blogspot.com
Ja to za piwem nie przepadam ani za jego zapachem i raczej się nigdy nie skuszę.
Tym razem płukanka nie dla mnie – z objętością mam aż zbyt wielkie problemy, a włosy niesfornie kręcą się tam, gdzie nie powinny. ;) Tymczasem powodzenia w sesji życzę – ja zrobiłam sobie małą przerwę przed dwoma egzaminami i odkryłam fantastyczny film, który gorąco polecam u siebie na blogu. :)
masz przepiękne włosy !!!!
Włosy to Ty masz piękne! muszę wypróbować tę piwną płukankę ;)
Nie wiem czy mój mąż odda bez walki butelkę piwa. Z tego co pamiętam takie płukanki stosowała moja babcia, a do tego w bardzo starym zakładzie fryzjerskim robiła trwałą właśnie na piwo :)
Nie pytaj ;)
Nie słyszałam o trwałej na piwie. Słyszałam jedynie o kręceniu loków i utrwalaniu ich piwem, ale ponoć efekt utrzymywał się do następnego mycia ;)
Szkoda, że czasu brak na takie cuda :(
nigdy nie słyszałam o takiej płukance, ciekawe co by na to powiedział mój mąż , hehe, ale powiem szczerze ze chyba sie skusze, bo brzmi niezle :-)
Słyszałam o tym, ale zawsze obawiam się zapachu. Jednak skoro piszesz, że jest niewyczuwalny i się ulatnia to może kiedyś się skuszę. :)
Jejku masz piękne włosy! *.*
Nie stosowałam tego, ale może spróbuje ;)
Zapraszam :
unnormall.blogspot.com
Twoje włosy są tak piękne… nie mogę się napatrzeć :) płukanki nie robiłam, ale to dlatego że w ogóle nie przepadam za płukankami ;)
super! kiedyś bardzo często robiłam takie:)
dużo dobrego słyszałam o tej płukance :) zresztą kiedyś kobiety właśnie na piwo ukladały sobie włosy
Wypróbowałam wczoraj i dzisiaj moje włosy są dużo miększe :)
nie slyszalam o takiej metodzie :)
nigdy nie robiłam piwnej płukanki, ale.. zachęcasz! : )
Dzięki za komentarz ;)
Nigdy nie stosowałam tej pianki, ale twoje włosy są prześliczne!! :)
http://mademoisellejuliet.blogspot.com/
Po pierwsze to masz przepiękne, kręcone włosy!
Pierwszy raz słyszę o tej płukance. Uczę się w zawodzie fryzjera i przyznaję, że wszystko co związane z włosami jak bnajbardziej mnie kręci. A to mnie zaciekawiłaś! Chyba jutro sama wypróbuję :D
Nie stosowałam jeszcze tej płukanki bo obawiałam się zapachu. Jak się ulatnia, to rewelacja :). A słyszałaś coś o kręceniu włosów na piwo? mi się coś takiego obiło o uszy :P. Ty masz piękne kręcone włosy z natury, ja niestety mam proste i w dodatku nie chcą się kręcić :P
nigdy nie stosowałam, aczkolwiek zachęca ;)
:)
Masz przepiękne włosy ;) Właśnie kiedyś zastanawiałam się nad piwną płukanką, ale bałam się o zapach. Teraz już wiem, że nie ma czego i na pewno wypróbuję ;)
Właśnie podzieliłam się tymi rewelacjami z mężem, był szczerze oburzony, podejrzewam, że ciężko by przeżył takie marnotrawstwo ;-)
Hehehe, mój chłopak też nie był zachwycony. W dodatku spytał czy tylko raz stosowałam tę płukankę czy kilka. Gdy odpowiedziałam, że kilkanaście zrobił wielkie oczy ;)
pamiętam jak kiedyś „podkradałam” piwo chłopakowi do takich płukanek ;) a później jakoś o nich zapomnialam… koniecznie musze wrócic do tej metody :)
Ciekawe;D nie słyszałam o takiej płukance, mam w głowie tylko kuracje jajeczną, którą stosowała moja mama (ja jeszcze nie)
Nie miałam pojęcia, że piwo czyni takie odżywcze cuda :) Masz piękną fakturę włosów- zawsze podobały mi się fale. Pozdrawiam serdecznie :))
Myślę, że w najbliższym czasie spróbuję :)
Stosowałam i potwierdzam – działa. Masz przepiękne włosy:)
Dzięki za Twój komentarz o porowatowości włosów u mnie na blogu. Nie jestem na tyle ogarnięta w temacie więc czuje, że sporo czytania przede mną o tym wszystkim ;)
Dzięki za radę jeszcze raz!
Masz śliczne włosy!!! :)
http://mademoisellejuliet.blogspot.com/
Nigdy nie słyszałam o takiej płukance muszę przyznać ,że skusiłabym się ją wypróbować patrząc na Twoje piękne, zadbane włosy:)
Pozdrawiam
Amazing hair!!!!!!!!
Kisses darling!!!!
Would you like to follow each other via GFC?
http://expressyourselfbypaolalauretano.blogspot.it
Ja też nigdy nie stosowałam ale na pewno skorzystam z twojego przepisu :)
Nigdy nie używałam, ale pora to zmienić, może moje włosy też będą tak piękne :)
Tego Ci życzę ;*
Kochana masz rewelacyjne włosy ;) Ja mam takie ni to kręcone, ni to proste i codziennie rano staję przed dylematem czy tak zostawić czy wyprostować, za czym idzie niszczenie włosa. Wypróbuję tą płukankę z piwa ;)
Jakie polecasz piwo?