26 kwietnia 2014
Hej, witam wszystkich po świątecznej przerwie. Liczę, że Święta spędziliście w rodzinnym gronie i wypoczęliście trochę od codziennych obowiązków. Mam nadzieję, że skorzystaliście z przepisów, które opublikowałam przed Świętami. Dzisiaj chciałam Wam pokazać jakich efektów na włosach można się spodziewać po stosowaniu siemienia lnianego.
Dwie łyżki siemienia lnianego (dobrze jeżeli jest świeżo zmielone, ale nie musi być) zalewam połową szklanki letniej wody na około 30-60 minut.
Odcedzam żelową ciecz od ziaren i po umyciu włosów nakładam maseczkę na skalp i włosy na około godzinę. Aby wzmocnić działanie maseczki można użyć czepka albo foliowej siatki, a następnie owinąć włosy ręcznikiem. Zmywamy ją letnią wodą. Dzięki tej maseczce uzyskujemy nawilżone, błyszczące, śliskie włosy, które świetnie się układają.
Z płukanki korzystam ostatnio częściej niż z maseczki, głównie dlatego, że nie jest tak czasochłonna. Podobnie jak wyżej, najpierw zalewamy letnią wodą dwie łyżki siemienia lnianego. Po około 30-60 minutach, odcedzamy ciecz od ziaren i dodajemy żelową konsystencję do ostatniego płukania włosów.
Zerknijcie także na płukankę octową, KLIK.
Przepis na kolejną płukankę opublikuję po weekendzie majowym.
Tagi: domowa maseczka, jak poprawić stan włosów, maseczka do włosów, maseczka z siemienia lnianego, nawilżanie włosów, płukanka do włosów, siemię lniane, siemię lniane włosy, włosomaniactwo, włosy
© 2024 WenuS lifestyle, blog lifestyle lifestylowy | Theme by Eleven Themes
o jacie. jakie masz piekne i falowane włosy!!! zazdraszczam jak nie wiem co ;)
Dziękuję, to bardzo miłe ;*
Piękne masz włosy! Naprawdę robią wrażenie :)
Piękne masz te włosy :) zazdroszczę, że udało Ci się takie wyhodować i w ogóle nie są zniszczone :)
Piękne włosy i piękna Ty! Takie naturalne maseczki i płukanki od czasu do czasu naprawdę dobrze robią, świetna alternatywa dla chemii z drogerii. Osobiście polecam naftę kosmetyczną z olejkiem rycynowym i żółtkiem :)
Ja z nafty kosmetycznej nie korzystałam, muszę ją koniecznie wypróbować, bo ponoć robi furorę ;)
świetna maseczka, o tym nie wiedziałam.
za to z jajek robiłam maseczkę na włosy, aby je wzmocnić:)
Cudowne <3
Śliczne włosy , cudna buzia. :) Do 30 roku życia miałam włosy do pasa, później zrobiłam się wygodna i ścięłam najpierw do ramion, a później na krótko. Należę do tych szczęściarzy co mają grube, gęste ale i twarde włosy. Moje są oporne na wszelakie zabiegi, zaraz się prostują i nici z modelowania. Ale…coś za coś. :) pozdrawiam
Przepiekne masz wlosy <3
Musze w końcu wypróbować jakąś maseczke domowej roboty, dzięki za motywacje!
Na moje kręciołki nie działa nic lepiej od żelu z siemienia lnianego. Pora do nigo wrócić. :)
PS.Owszem modelka się postarała i suknia wyszła znakomicie
Pozdrawiam
http://itdoesntmatterwho.blogspot.com
Muszę wypróbować koniecznie – Twoje włosy są najlepszą reklamą, wyglądają idealnie
No aż zazdrość patrzeć:)) Przepiękne masz te włosy:))
Masz przepiękne włosy!
Słyszałam o zbawczym działaniu siemienia. A włosy boskie!
i przypomniało mi się, że muszę wyskoczyć do fryzjera ;)
Lubię takie domowe maseczki:) Z przyjemnością wypróbuję.
o kurcze nie znałam takiego sposobu na lśniące włosy ale muszę wypróbować, u mnie siemie lniane jest zawsze w domu więc następne mycie poprzedzę Twoim przepisem :) tylko powiedz mi, kładziesz na włosy razem z nasionami czy tylko tą glutowatą maź? ;)
Gdzieś umknęła Ci ta informacja- odcedzam żelową konsystencję od ziaren. W przeciwnym wypadku wplątują we włosy ;)
Może i ja sobie za sponsoruje maseczkę? Zawsze się przyda ;D
Piękne włosy i dziewczyna! :)
Ależ masz PIĘKNE włosy….!!!
Zazdraszczam i……pędzę po siemię lniane na maseczkę :))
Musze wypróbować. Twoje włosy są przepiękne.
uwielbiam ją !:)
so simple and beautiful!
thanks for your comment
Pewnie nie będę oryginalna ale włosy piękne i w ogóle śliczna z ciebie dziewczyna ,muszę pokombinować z tym siemieniem ,bo moje włosy po farbowaniu wyglądają fatalnie .
Przepiękne masz włosy!
Na octową płukankę chyba wreszcie się skuszę :)
Efekt niesamowity. Muszę też się zabrać za naturalne maseczki, bo ostatnio to olejowałam i piłam drożdże:)
Wow, to super! Na pewno zobaczyłaś efekty :)
piekne masz wlosy, az pozazdroscilam :D
Chyba muszę wypróbować, bo bardzo mi się spodobała ta maska na włosy. :)
Jakie masz genialne włosy! Moje są cienkie i łamliwe :( Zazdroszczę ;) A maseczki i płukanki muszę spróbować!
Muszę kiedyś wypróbować :)
Marzę o takich pięknych włosach : )
Przepisy zapisałam, będziemy testować razem z młodą:)
pozdrawiam cieplutko:)
Masz przepiękne włosy!
Siemie lniane kiedyś piłam na problemy żołądkowe, nie sądziłam, że mogłabym je również wykorzystać do włosów:))
A włosy cudne!!!
Jeśli by moje włosy zaczęły falować tak jak Twoje, sięgnęłabym po tę miksturę. Ale przypuszczam, że ten wodospad wlosów to nie efekt żadnych masek, odżywek tylko matki natury…. Podziwiam :-)
Bardzo mi schlebia to, że fale wyglądają naturalnie, ale niestety w moim przypadku to nie matka natura ;) Po prostu faluję włosy :)
Maseczka z siemienia lnianego faktycznie ma takie właściwości, że podkreśla skręt. Świetnie poprawia kondycję włosów, więc mimo wszystko namawiam na sięgnięcie po nią ;)
Masz śliczne włosy ;)
zawsze się zastanawiałam nad działaniem siemienia na włosy ale widzę ze u ciebie efekty są rewelacyjne :)
przy następnym myciu głowy na pewno wypróbuje
pozdrawiam ;*
Lecę zrobić maseczkę :D Piękne masz włosy, są bardzo zadbane. Zazdroszcze ;-) Ja dbam o swoje i nie ma efektów ;-)
Na efekty niestety trzeba czasem poczekać ;) Warto być systematycznym i cierpliwym :)
Jakie masz piękne włosy! Ja nigdy nie słyszałam o tym sposobie, ale chętnie wypróbuję, ciekawe, czy i u mnie zadziała :)
masz przepiękne włosy:)
Ale masz cudowne włosy!
Mega zazdroszczę! :)
Tez uzywam siemienia lnianego do wlosow. Najczesciej jednak zamiast zelu. Swietny jest do lokow, fajnie utrwala ale nie nieszczy wlosow jak zel, wrecz przeciwnie :) ale twojego sposobu tez wyprobuje :)
Siemię lniane zawsze mam w domu i od czasu do czasu robię maseczki zewnętrznie, dodając go także do posiłków. Świetnie smakuje z jogurtem, warzywami, owocami. Gratuluję ślicznej fryzury.
Pozdrawiam Weronika
Siemię lniane jest bardzo zdrowe, również dodaję je do posiłków. Świeżo zmielonym można posypać kanapki – świetnie smakuje ;)
Piękne włosy, przepis prosty, chętnie wypróbuję.
Musze wypróbować ;)
Nie słyszałam jeszcze o takowej. Włosy masz piękne :)
piękne włosy, zazdroszczę
Sama masz piękne włosy, i jak tu o nie nie dbać:)
Muszę wypróbować tą maseczkę :)
Bo na razie tylko piłam i jadłam z płatkami siemie lniane
Piękne masz włosy, nie czy to zasługa maseczki, czy innych czarów ?
Stosuję różne mikstury m.in. właśnie maseczkę z siemienia lnianego. Przepisy na pozostałe „czary” będą się tu pojawiać i z czasem na pewno zdradzę wszystkie moje włosowe tajemnice ;)
Dzięki za komentarz ;)
Na pewno wypróbuję, bo twoje włosy wyglądają świetnie!! :)
http://mademoisellejuliet.blogspot.com/
Jakie ty masz śliczne włosy *___*
może zrobię sobie taką maseczkę ;)
Zapraszam :
unnormall.blogspot.com
Wiele dobrego czytałam na temat działania siemienia lnianego :) Chyba wypróbuję :) Masz piękne włosy :)
Wyglądasz jak rusałka <3
Piękne włosy i śliczna z Ciebie dziewczyna :) Pierwszy raz słyszę o maseczce z siemienia i muszę wypróbować na sobie :)
:D Dziękuję ;* W Takim razie koniecznie wypróbuj :)
Nie słyszałam wcześniej o tym, więc bardzo mnie zaciekawiłaś. Masz przepiękne włosy! :)
Piękne masz włosy :)
piękne masz włosy, a taką maseczkę bardzo lubię :)
Wow! Ależ masz piękne włosy!
Masz przepiękne włosy! :))
Muszę spróbować maseczki, bo wcierki średnio moje włosy lubią :) Pięknie wyglądasz! Aż miło patrzeć na Twoje zdjęcia :)
pozdrawiam, A
Drożdże już używałam a teraz pora na siemię lniane, muszę koniecznie wypróbować :)
Wooow ! Jakie piękne włosy <3 :O
Piękne włosy!:)
Masz przecudowne włosy! ; )
Piękna jesteś! *.*
Muszę koniecznie wypróbować. Chociaż na moich włosach nie będzie takiego efektu. Zazdroszczę włosów, co ja bym zrobiła, żeby moje się taki pięknie układały :)
O włosy warto dbać, dlatego zachęcam zarówno do wypróbowania maseczki z siemienia lnianego jak i płukanki octowej. W przyszłości pojawią się też inne przepisy ;)
Swietne włosy :)
Też uwielbiam siemie, nic tak nie działa na moje loki.
Wyglądasz cudownie, żałuję, że nie ma mnie w Polsce, znalazłabym Cię i wymęczyła przed obiektywem !
cudowne włosy! pozdrawiam:*)
Piekne włosy .A może masz sposób na wzmocnienie cienkich i łamliwych ?
Myślę, że siemię lniane dobrze się sprawdzi przy cienkich włosach. Niedługo będę pisała o oleju kokosowym. Przy odpowiednim sposobie nakładania go na włosy można delikatnie zwiększyć objętość (grubość) pojedynczego włosa, tak więc polecam obserwować bloga. Myślę, że wpis pojawi się mniej więcej za tydzień ;)