12 lutego 2014
Dzisiaj chciałam Wam pokazać prostą, aczkolwiek pracochłonną propozycję prezentu dla swojej Walentynki. Nieistotne czy jest to chłopak, dziewczyna, narzeczony/a, mąż, żona, przyjaciel, rodzeństwo, rodzice itd. Biorę pełną odpowiedzialność za to, że ucieszy się z takiej niespodzianki i sprawi ona ogromną przyjemność.
Aby zrobić takie czekoladki należy najpierw kupić silikonową formę. Moja kosztowała 24,90 zł. Myślę że to niewiele ze względu na to, że można ją użyć wielokrotnie.
Na 10 czekoladek średniej wielkości zużyłam 1 tabliczkę czekolady gorzkiej i 1 tabliczkę białej. Wystarczy ją rozpuścić i odpowiednio przelać do foremek. Nic trudnego prawda? A jednak, żeby zrobić takie wzorki poświęciłam ponad 3 godziny!
Czekoladę można rozpuścić w mikrofalówce, ale trzeba uważać, żeby jej nie przypalić, poza tym wg mnie prostszą metodą jest kąpiel wodna. Co to znaczy? Wystarczy nalać 2 szklanki wody do małego garnka, następnie położyć na nim talerz (nie może być zanurzony w wodzie), a w środku talerza pokruszoną czekoladę. Teraz trzeba podgrzać wodę, a czekolada na pewno ładnie się rozpuści i co najważniejsze nie zważy się :)
Poniżej przedstawiam sposób w jaki ja ozdobiłam moje czekoladki.
Najpierw napełniłam czekoladą wyżłobione wzorki tj. widzicie na powyższych zdjęciach. Potem formę włożyłam do lodówki na około 15 minut, aby czekolada stężała. Po tym czasie nalałam około 1 łyżeczki czekolady przeciwnego koloru do tego, którego użyłam do wzorku i ponownie włożyłam do lodówki na około 30 minut, aby czekolada stężała.
Następnie nałożyłam odrobinę dżemu malinowego na środek serduszka, później dodałam kolejną porcję czekolady, tak aby serduszko wypełniło się czekoladą po brzegi ;)
Ponownie wstawiam foremkę do lodówki na około 30 minut, ale jeśli się nie spieszymy może być to nawet dłużej – 2 czekoladki nie stężały i niestety się rozkleiły podczas wyjmowania ;/
Jeśli podobał Ci się ten post nie zapomnij kliknąć „Lubię to!” albo wykopać, aby więcej osób mogło się zainspirować ;)
Tagi: czekoladki, czekoladki walentynkowe, deser, deser walentynki, DIY walentynki, domowe czekoladki, domowe pralinki, forma silikonowa do czekoladek, forma silikonowa do pralinek, pomysł na deser, pralinki, prezent na walentynki, przepis, walentynki
© 2024 WenuS lifestyle, blog lifestyle lifestylowy | Theme by Eleven Themes
Świetny pomysł! :)
Bardzo mi się podoba :)
Trzeba przyznać, że wyglądają uroczo. I kosztowały sporo trudu bo jedno czas, a drugie precyzja, która potrzebna przy zalewaniu formy. Efekt cudny!
Fantastyczny pomysł na taki Słodki Prezent :0 Ale to musi być pyszne ummm ;)
Ale cudeńka! Muszę poszukać w sklepie takiej formy. Dawno już nie robiłam domowych pralinek:)
Super Ci to wyszło, naprawdę ładnie!
Jejciu! Jakie słodkie!! :) Idealny prezent!
Świetny pomysł! Chętnie bym schrupała taką czekoladkę :)
Podziwiam, ja nie mam tyle cierpliwości do wzorków :)
O jej ależ mi ochoty na takie pyszności narobiłaś ;)
Już się bałam, że wzorki czymś wycinałaś!
Swietny pomysł i piękne wykonanie :)
Fantastyczny pomysł. Muszę kiedyś popełnić takie cuda.
Są przepiękne, jestes niesamowicie kreatywna, cierpliwa, dokładna…ech i ach
Dziękuję WSZYSTKIM za tyle miłych słów, rozpieszczacie mnie <3
Świetny pomysł, ślicznie wygląda i na pewno jest przepyszne.
są po prostu przesłodkie, cudo, nic dodać nić ując !
Mmmm same pyszności ! :)
świetny pomysł uwielbiam czekoladę:)
Świetny pomysł na prezent walentynkowy! Prosto z serca :)
Wygląda super! Ja bym chyba nie umiała zrobić czegoś takiego ;)
Pozdrawiam,
Ola
o kurcze ale świetne ♥
Omnomnom, ale bym sobie zjadła! Wyglądają genialnie, ale ja jako leń pierwszego stopnia chyba bym się nie zabrała za ich robienie ;D
Wspaniałe pralinki. Wyglądają obłędnie ;)
Pozdrawiam serdecznie.
Ależ pięknie wyszły, naprawdę słodki prezent walentynkowy :)
Jakie ekstra! Ale mam ochotę takie sobie zjeść :D Muszę poszukać takich foremek!
Poproszę w prezencie na walentynki kilka takich ślicznotek
Wyglądają smakowicie :)
bardzo ciekawy pomysł i na prawdę czasochłonny;) ale warty czasu.ten dżem w środku też super sprawa,a le niestety ograniczam czekoladę i zamieniam ja tylko na gorzką(ale tez w małych ilościach) więc byłabym zasmucona gdyby druga połówka przyczyniała się do moich dodatkowych kilogramów :p pozdrawiam
Olivia, w takim razie możecie rozpuścić samą gorzką czekoladę i wlać do foremek – to by zajęło kilka minut ;)
genialny pomysł, może troszkę czasochłonny, ale warto :)
<3 chce umieć je robić <333
Zostałaś wyróżniona do Liebster Blog Award przez http://www.wolnymczasem.pl za dobrą robotę!
Szczegóły u mnie na blogu.
Zapraszam do odpowiedzi na pytania :-)
Ula, dziękuję to bardzo miłe. Aczkolwiek brałam już udział w tej zabawie. Myślę, że byłoby to niesprawiedliwe gdyby jedna osoba była wybierana kilka razy. Pozdrawiam i przesyłam buziaki na dobranoc ;***
Wyszły bardzo eleganckie! Śliczne
Podziwiam, piękne Ci wszyły :)
Mnie takie zabawy zazwyczaj zniechęcają…
Świetne te pralinki :-)
Bardzo ładne te czekoladki. Widać, że włożyłaś w nie dużo pracy. Taki prezent od serca :)
Świetny przepis i pomysł! Na pewno skorzystam :)
Wspaniałe czekoladki, napracowałaś się, ale efekt jest rewelacyjny! Chciałabym takie dostać :)
wow pieknie CI wyszly!
Ale przyjemny slodki prezent.
Świetny pomysł :)
Cudowny prezent! Bardzo pracochłonny, ale od serca :)
Obłędne!!!
Przepięknie wyglądają ! :)
Zaskoczyłaś mnie, są mistrzowskie! Wyglądają jak ze świetnej cukierni, na pewno były przepyszne.
idealny prezent dla każdego :)
Muszę przyznać, że czekoladki wyglądają smakowicie :) Sporo czasu zajęło wykonanie, ale myślę, że druga połówka doceni trud włożony w samodzielne przygotowanie niż kupienie :)
bomba! Takich wzorków nie mam, robię podobne, domowe są super!
ale świetny pomysł! pięknie to wygląda i na pewno są bardzo smaczne :)
Cudowne ♥
Na pewno Twoja Walentynka była przeszczęśliwa :)
mmm!!!! Wygląda pysznie <33333
Faktycznie jest to czasochłonny deser, ale czekoladki wyglądają mistrzowsko:) Uwielbiamy.
Wyglądają pysznie i na pewno też tak smakują! :)
Uważam, że takie prezenty – wykonane własnoręcznie są najlepsze ;)
http://mademoisellejuliet.blogspot.com/
Niesamowite, kolejny naprawdę dobry pomysł :) Super wyglądają
Kamson, dziękuję :) Takie słowa są naprawdę motywujące ;)
ale super pomysł, pięknie wyglądają
http://www.magadish.blogspot.com
Wow! Pomysł jest fantastyczny! Sama chciałabym dostać takie czekoladki ;-)
Super, bardzo fajnie wyglądają! :D
Zostałaś wyróżniona do Liebster Blog Award przez http://czekoladomania.blogspot.com za dobrą robotę!
Szczegóły u mnie na blogu.
Zapraszam do odpowiedzi na pytania :-)
Asiu, bardzo dziękuję za wyróżnienie ;* Brałam już udział w tej zabawie, myślę że to niesprawiedliwe gdyby jedna osoba odpowiadała kilka razy ;) pozdrawiam
wyglądają fantastycznie:) mniam mniam:)
Świetne te pralinki ;) Muszę kiedyś spróbować takie zrobić ;)
Twoje pralinki to dzieło sztuki. Wyglądają jak z obrazka, takie dopracowane idealne. Całuśne :-)
Dziękuję, to bardzo miłe :)
Jejku są po prostu przeurocze ! :) Sama chętnie bym takie dostała, a tym bardziej chciałabym je spróbować :) I ten dżem malinowy – MNIAM !
Moje ślinianki zwariowały właśnie <3
Pozdrawiam, http://ewakuchennie.blogspot.com/
Ale cudowne! :) Genialny pomysł, faktycznie prosty, choć czasochłonny ;)
świetna forma:) ja robiłam kiedyś kokosowe czekoladki:)
Ale super! :D pierwszy raz się z czymś takim spotykam. Muszę wypróbować tą metodę. Dzięki!
Genialnie Ci te czekoladki wyszły :) w ogóle przepiękna foremka :))
też na walentynki robiłam czekoladki z malinowym nadzieniem, jest z tym trochę zabawy, ale i frajda niesamowita i ten smak :) warto
Dokładnie! Frajda niesamowita :)
świetnie to wygląda i pewnie tez tak smakuje :D może kolejne walentynki mnie zmotywują do czegoś takiego, …albo jakaś bliższa okazja ;)
Super, że przydał się ten wpis ;) Takie czekoladki to świetny pomysł nie tylko na święto ukochanych ;)
Wyglądają przewspaniale:) możesz zdradzić gdzie kupiłaś tą foremkę?
Jasne! Kupiłam je w sklepie przy ulicy Księżycowej 68 w Warszawie. Ale możesz też poszukać w jakimś innym sklepie internetowym :)