16 grudnia 2013
Raz w tygodniu funduję sobie zasłużony relaks- coś na kształt domowego spa. Taka „godzina dla siebie” doskonale odpręża. W sobotę zdecydowałam się na maseczkę z miodu.
Po pierwsze oczyszczenie
Pamiętajmy, by przed zastosowaniem maski dokładnie oczyścić cerę z makijażu i zanieczyszczeń. Możemy to zrobić przy pomocy płynu micelarnego i żelu do twarzy.
Po drugie przygotowanie maski
Ostatnio spróbowałam samego miodu, ale możemy też dodać inne składniki np. mleko, śmietanę (używam w zimie kiedy skóra może się przesuszać i potrzebuje dodatkowego natłuszczenia), płatki owsiane, żółtko.
Po trzecie relaks
Po nałożeniu maseczki na wilgotną buzię i szyję możemy się już tylko relaksować. Czas pozostawienia maski powinien wynosić minimum 15 minut, ale może być dłuższy. Zadbajcie też o atmosferę odpoczynku- poleżcie chwilę w ciszy albo wręcz przeciwnie włączcie ulubioną muzykę. Ważne żeby wewnętrznie się wyciszyć. Stosując maseczkę uważajcie, żeby nie pobrudzić wszystkiego dookoła miodem ;)
Tutaj możecie poczytać o tym, jak rozpoznać prawdziwy miód.
W komentarzach napiszcie o swoich sposobach na piękną cerę.
Tagi: cera, czas dla siebie, domowa maseczka, domowe maseczki, domowe spa, maseczka, miód, miodowa, prosta maseczka, relaks, wyciszenie się
© 2024 WenuS lifestyle, blog lifestyle lifestylowy | Theme by Eleven Themes
Świetny pomysł :) Miód to samo dobro..
A taką maseczkę później w zasadzie można zjeść ;) Na tyle na ile język pozwoli :)))
Buziaki
xo xo xo xo xo xo
Ja miodu używam wraz z cukrem brązowym do peelingu ust :)
Fajny pomysł :))
Moja siostra stosowała kiedyś mleko na twarz. Aplikowała na waciki mleko, przemywała tym twarz i pozostawiała na kilka minut, potem zmywała. Buzie miała śliiiiiiczną! Gładka, pory zwężone.
Small Sapphire, o tym też będzie, ale to za jakiś czas ;)
miód na twarzy? o tym chyba jeszcze nie słyszałam :) ja bym pewnie wszystko szybko zlizała :P
a ja używam po prostu wody micelarnej i kremu nawilżającego.
tego jeszcze nie próbowałam :) chyba wybiorę wersję ze śmietaną, bo moja skóra zdecydowanie negatywnie reaguje na pogodę w tym okresie ;)
tyle się słyszy o dobroczynnym działaniu miodu, ale powiem szczerze, że nigdy nie wpadłam na to aby nałożyć go na twarz:P super pomysł:)
Bardzo fajny pomysl chociaz ja tam nie lubie sie babrac takimi rzeczami. Ostatnio jestem zakochana w maseczce zglinki ghassou czy jak to sie pisze
W zasadzie nie mam sprawdzonych sposób, jeszcze szukam. Ale nie lubię tez maseczek itp, czasami zmuszam się do tego ale nie lubię mieć czegoś na twarzy potem zmywać itp. Ale o tej maseczce będę pamiętać, może kiedyś mnie 'najdzie’ na nią. :)
Domowe relaksujące SPA to świetna sprawa. A jeszcze większa frajda jest wtedy gdy się samemu wszystko przygotuje. Pozdrawiam
slyszalam o maseczce z miodu, zmielonych platkow owsianych i cytryny, a takze o maseczce z drozdzy i mleka
oj, przydałby mi się taki relaks :) Baaaaardzo by mi się przydał :)
zdecydowanie musze znaleźc czas na takie maseczki;)
wiedziałam o świetnych właściwościach mleka na cerę twarzy, ale o miodzie nie miałam pojęcia ;)
Nie znoszę zapachu miodu- odpada :D
Moje domowe spa to koniecznie kąpiel z pianą, maseczka na włosy i twarz. Najlepiej na moją skórę działają glinki.
Ja zawsze sobie mówię, że zrobię sobie jakieś domowe spa i zawsze się kończy na tym, że nie mam czasu! ;D
Do wypróbowania – koniecznie :)
[…] O właściwościach miodowej maseczki domowej pisałam już kilka miesięcy temu, zapraszam TUTAJ. […]