5 lutego 2014
Ze względu na to, że mam kilka tygodni spokoju (już po sesji), postanowiłam wyznaczyć sobie plan działania ;)
Planuję co drugi dzień stosować Domowe Spa. Jutro spodziewajcie się przepisu na domową maseczkę z awokado!
2 razy w tygodniu olejowanie olejkiem kokosowym
Przez okres sesji jadłam szybkie dania np. zapiekanki, o których pisałam tutaj. Przez okres ferii zamierzam poświęcić więcej uwagi temu co jem. Będę miała też więcej czasu na pieczenie, oczywiście na blogu pojawią przepisy ;)
Chcę także obejrzeć kilka fajnych filmów i przeczytać jedną/dwie fajne książki. Coś polecacie?
Przez cały miesiąc prawie nie ćwiczyłam. Po wczorajszym treningu na mięśnie brzucha byłam zawiedziona, bo strasznie się zmęczyłam. Marzy mi się ładny, umięśniony brzuch, więc muszę wziąć się do pracy, żeby zdążyć przed latem ;)
Czy Wy robicie sobie jakieś postanowienia na ferie? ;)
Tagi: plan na ferie, postanowienia, postanowienia na wolny czas, wolny czas
© 2024 WenuS lifestyle, blog lifestyle lifestylowy | Theme by Eleven Themes
Zazdroszczę ferii, te czasy już minęły ;)
Oj przydałoby się wrócić do ćwiczeń. Zaniedbałam się ostatnio… :) Trzymam kciuki za Ciebie, żeby się udało :)
Ja również planuje w lutym troche pozmieniać ponieważ mam miesiac ferii :0 W pon wyjezdzam na obóz narciarski i mam nadzieję, że ten ruch dobrze mi zrobic :)
To super, życzę Ci udanego wypoczynku ;)
Twoje postanowienia na ferie prawie pokrywają się częścią moich rocznych postanowień.
Fajny post! :)
Ja na te ferie mam tylko jedno postanowienie, a mianowicie dużo nauki przed egzaminami :)
http://mademoisellejuliet.blogspot.com/
Ja już mam ferie cały czas, ale szkoda, ze te studenckie już daleko za mną :)
nie mam ferii ale mimo to mam plany, które zamierzam zrealizować, na wiosnę na pewno zacznę ćwiczyć:)
perfect photo!
Trzymam kciuki! :) Ja też chyba muszę sobie zrobić taki plan działania. Ferie w pełni, a ja nie mam konkretnych planów a tu zdjęcia do wywołania, ciekawa książka, DIY a ja bez konkretnych planów! Tym wpisem zmotywowałaś mnie właśnie do napisania planu ;)
Bardzo fajny plan:)
Sama chciałam stworzyć swój, ale z racji obecnie trwającej u mnie sesji nie mam do tego głowy..
:)
Ja postanowień na ferie nigdy nie robię. Za to robię noworoczne. Także co tydzień planuję co mam zrobić. Wyznaczam też cele miesięczne. Staram się wszystko swoje obietnice spełniać.
ja również już po sesji, więc też biorę się za siebie, bo w ostatnim czasie nie zrobiłam nic! czas wrócić do dobrych nawyków :)
Simply lifetime, będziemy się wzajemnie motywować :P
Oj tak znam ten ból sesji, kiedy wszystko inne idzie w łeb-tzn. dieta czy ćwiczenia. Ja już od tygodnia mam wolne i jeszcze został tydzień. A co polecam do obejrzenia czy przeczytania? Trudno mi powiedzieć bo to wszystko zależy co lubisz, ale może coś znajdziesz dla siebie na moim blogu :)
Ach… zazdroszczę Ci końca sesji i wolnego. ;) U mnie nie dość, że zaliczenia zaczynają się na długo przed sesją, to na dodatek nie mamy po niej żadnych ferii – po prostu jeśli ktoś pozalicza wszystko przed sesją, to ma wolne. :P Zaraz potem leci kolejny semestr. Dlatego ja korzystam z przerw między zaliczeniami, ostatnio pozwiedzałam trochę miasto, w którym studiuję (do zobaczenia na blogu).
Polecam, czasem można znaleźć w muzeum coś naprawdę interesującego. ;)
Fajny i ambitny plan:) Zazdraszczam!:) Jeśli chodzi o książki to ja teraz czytam „Spalona żywcem”- polecam.